Koszykarze MUKS 1811 Unii nadal bez zwycięstwa
Czternastej z rzędu porażki doznali drugoligowi koszykarze MUKS 1811 Unii Tarnów. O porażce tarnowian w domowym spotkaniu z MKS-em II Dąbrowa Górnicza zadecydowała głównie druga kwarta. Mecz zakończył się przegraną naszej drużyny 70-90 (21-22, 8-25, 23-25, 18-18).
.jpg)
W 2 min po trafieniu Przemysława Paducha, goście prowadzili 6-0. Rzuty wolne Daniela Stawarskiego oraz „trójka” Błażeja Karlika spowodowały, że w 4 min gospodarze przegrywali tylko 5-6. Minutę później ekipa z Zagłębia Dąbrowskiego ponownie prowadziła różnicą sześciu „oczek” (5-11), ale w 6 min rzut wolny Sebastiana Dąbka zmniejszył straty ekipy trenera Michała Skowrona do jednego punktu (10-11). Kolejne akcje przyniosły trzy trafienia zza linii 6.75 m: Patryka Wieczorka i dwa Sebastiana Dąbka. Efekt tego był taki, że na niespełna trzy minuty przed końcem pierwszej kwarty nasz zespół wygrywał 16-14. Do końca tej części meczu, w hali Tarnowskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji trwała już wyrównana walka, z której - dzięki trafieniom Patryka Wieczorka z linii rzutów wolnych - zwycięsko wyszli przyjezdni.
Drugą kwartę zdecydowanie lepiej rozpoczęli goście, którzy zdobyli dziewięć punktów z rzędu i w 14 min po trafieniu Przemysława Paducha wygrywali już 31-21. Serię tę przerwał na początku 15 min Jacek Sulowski, kolejny fragment spotkania również należał jednak do koszykarzy z Dąbrowy Górniczej, którzy w 17 min po akcji Przemysława Paducha prowadzili 39-23. W ostatniej minucie drugiej kwarty, tarnowianie przegrywali 26-47, trafienie za trzy punkty Jakuba Iskry, pozwoliło podopiecznym trenera Michała Skowrona na nieznaczne tylko zmniejszenie strat. Warto podkreślić, że w drugiej kwarcie koszykarze MUKS 1811 Unii wykorzystali zaledwie trzy z osiemnastu rzutów z gry.
Po niespełna dwóch minutach gry po zmianie stron, MUKS 1811 Unia Tarnów przegrywał 31-51. Pięć z rzędu punktów Daniela Stawarskiego pozwoliło gospodarzom na zmniejszenie strat do piętnastu „oczek” (36-51) i w następnych minutach utrzymywało się oscylujące w tych granicach prowadzenie ekipy z Dąbrowy Górniczej. Na niespełna sto sekund przed końcem trzeciej „ćwiartki” po rzucie za trzy punkty Andrzeja Schabowskiego było 51-66. Dwa trzypunktowe rzuty Sebastiana Stępnia spowodowały jednak, że po trzydziestu minutach przewaga gości wzrosła do dwudziestu punktów (72-52).
Początek ostatniej części sobotniego pojedynku również należał do przyjezdnych. Na początku 34 min po rzucie Oskara Sułka zespół z Dąbrowy Górniczej wygrywał 81-54, a minutę później dzięki trafieniu Filipa Kłody na tablicy pojawił się rezultat 86-56. Jeszcze w 37 min goście prowadzili 90-61, pięć punktów Jakuba Iskry oraz trafienia Michała Moskala i Patryka Hałki, pozwoliły podopiecznym trenera Michała Skowrona na zmniejszenie strat do dwudziestu punktów.
MUKS 1811 Unia: Daniel Stawarski 13, Jakub Iskra 12, Błażej Karlik 12, Sebastian Dąbek 11, Jacek Sulowski 11, Patryk Hałka 4, Andrzej Schabowski 3, Piotr Badełek 2, Michał Moskal 2, Dominik Niemczura 0, Piotr Słapiński 0, Piotr Targoński 0.
(sm)
