Młodzicy Pałacu nie powalczą o medale

W pierwszym spotkaniu nasz zespół zmierzył się z SKF Wisłą I Płock. W początkowych minutach żadnej z drużyn nie udało się wypracować przewagi większej niż jednobramkowa i w 8 min było 4-4. Dwie minuty później po rzucie karnym Konrada Wątroby i trafieniu Korneliusza Małka tarnowianie prowadzili 6-4, a chwilę potem 7-5. Kolejny fragment spotkania należał jednak do płocczan i w 15 min to Wisła wygrywała 9-7. W 19 min tarnowianie przegrywali jeszcze tylko 9-10, końcowe minuty pierwszej połowy należały jednak zdecydowanie do ekipy z Płocka i do szatni oba zespoły zeszły przy sześciobramkowej przewadze Wisły.

W początkowych minutach po zmianie stron płocczanie systematycznie powiększali swoją przewagę i w 35 min na tablicy pojawił się korzystny dla nich wynik 25-15. Trzy minuty później, dzięki akcji Sebastiana Kuli, strata tarnowian zmalała do siedmiu bramek (26-19). Kolejne minuty przebiegały pod znakiem wyrównanej gry i w 46 min „siódemka” MKS PM MPEC przegrywała 23-31. W końcówce spotkania Wisła zdobyła jednak cztery bramki nie tracąc żadnej i mecz zakończył się porażką naszego zespołu 23-35 (10-16).

Drugim rywalem ekipy Pałacu był gospodarz turnieju, drużyna UKPR Agrykoli I Warszawa. W 7 min po trafieniu Konrada Wątroby notowano rezultat 4-4, cztery minuty później „siódemka” ze stolicy prowadziła jednak 7-4. Kolejny fragment meczu przebiegał według tego samego scenariusza. Na bramkę tarnowian, rywale odpowiadali dwoma celnymi strzałami, stąd też w 21 min było już 13-7 dla Agrykoli. Po akcjach Korneliusza Małka i Konrada Wątroby, Pałac zmniejszył dystans do czterech „oczek” (13-9), kończąc ostatecznie pierwszą połowę ze stratą pięciu bramek.

Na początku drugiej odsłony na boisku trwała wymiana „ciosów” i w 34 min było 21-17 dla miejscowych. Dwie minuty później po raz kolejny na listę strzelców wpisał się Konrad Wątroba i przewaga Agrykoli zmalała do trzech trafień (21-18). W 40 min warszawianie ponownie powiększyli dzielący oba zespoły dystans do pięciu bramek (24-19), ale w 47 min po rzutach Klaudiusza Kasprzyka, Sebastiana Kuli i Konrada Wątroby, na tablicy pojawił się wynik 27-25. Na dwie minuty przed końcem Korneliusz Małek wykorzystał rzut karny i było 28-26. Ostatnie słowo należało jednak do rywali i Agrykola wygrała 30-26 (15-10).

Po tych dwóch porażkach wiadomo było, że tarnowianie niezależnie od wyniku spotkania z Vive I Kielce zakończą turniej na ostatniej pozycji. Niedzielny pojedynek rozpoczął się od dwóch bramkowych akcji kielczan, w 4 min po rzucie Macieja Wolińskiego było jednak 2-2, a dwie minuty później Korneliusz Małek wyprowadził Pałac na prowadzenie 4-2. Odpowiedź młodych szczypiornistów Vive była jednak błyskawiczna i w 12 min to następcy wielokrotnych mistrzów Polski prowadzili 7-5. Dwubramkowa przewaga „siódemki” z Kielc utrzymywała się jeszcze w 19 min (9-11), w końcówce pierwszej części meczu kielczanie powiększyli jednak prowadzenie do czterech trafień.

Początek drugiej połowy również należał do przeciwników Pałacu i w 32 min nasz zespół przegrywał już 13-20. Seria trafień Konrada Wątroby pozwoliła tarnowianom na zmniejszenie strat do pięciu „oczek” (16-21 w 35 min), ale w 39 min było 24-16 dla kielczan. Na cztery minuty przed końcem podopieczni trenerów Szczepana Greczyńskiego i Macieja Gubernata przegrywali 20-27, w ostatnim fragmencie meczu Vive powiększyło jednak przewagę, zwyciężając ostatecznie 30-21 (14-10).

MKS PM MPEC: Michał Zarzycki, Oskar Reneson - Konrad Wątroba 28, Korneliusz Małek 11, Jakub Kociuba 9, Klaudiusz Kasprzyk 8, Sebastian Kula 5, Maciej Woliński 4, Kamil Gromadzki 2, Kacper Bień 1, Maciej Gwóźdź 1, Michał Mucha 1, Maksymilian Bieś 0, Szymon Dutka 0, Dominik Jac, Kacper Rybicki 0.

Awans do finałowej czwórki wywalczyły ekipy Vive I Kielce oraz SKF Wisły I Płock.

(sm)