Piłkarze ręczni Grupy Azoty SPR w finale PGNiG Pucharu Polski - TARNÓW - Polski Biegun Ciepła

Piłkarze ręczni Grupy Azoty SPR w finale PGNiG Pucharu Polski

W rozegranym w sobotę półfinałowym pojedynku PGNiG Pucharu Polski, piłkarze ręczni Grupy Azoty SPR Tarnów pokonali w swojej hali 30-21 (13-10) Zagłębie Lubin, zdobywając awans do finału tych prestiżowych rozgrywek. Finałowego przeciwnika tarnowianie poznają w czwartek, kiedy w Kielcach rozegrany zostanie mecz pomiędzy miejscowym Łomża Vive, a Orlenem Wisłą Płock.

Mecz półfinału PGNiG Pucharu Polski w piłce ręcznej mężczyzn: Grupa Azoty SPR Tarnów - Zagłębie Lubin

W początkowych minutach bardzo dobrze między słupkami spisywali się obaj bramkarze: Patryk Małecki oraz Marcin Schodowski. Skutek tego był taki, że w 13 min po drugim tego dnia rzucie karnym byłego zawodnika tarnowskiej „siódemki” Kamila Drobieckiego, notowano wynik 3-4. W 16 min grający w osłabieniu tarnowianie doprowadzili po bramce Przemysława Mrozowicza do remisu 5-5, a chwilę później, grając w przewadze wyszli na prowadzenie 6-5 (trafienie Rennosuke Tokudy). Wykorzystując dwuminutowe wykluczenie Romana Chychykalo, do pustej bramki trafili Mateusz Wojdan oraz Kacper Majewski i w 21 min drużyna trenera Patrika Liljestranda wygrywała 9-6. W odpowiedzi dwie bramki rzucili wprawdzie goście (9-8 w 26 min po rzucie Wojciecha Hajnosa), ale w 29 min po przechwycie Kacpra Majewskiego zakończonym trafieniem tarnowskiego skrzydłowego, Grupa Azoty SPR znów prowadziła różnicą trzech „oczek” (12-9). Wynik do przerwy ustalił na sześć sekund przed końcem pierwszej połowy Wojciech Dadej, pokonując Marcina Schodowskiego efektownym rzutem z biodra.

W 32 min Kacper Majewski wykorzystał stratę Romana Chychykalo i na tablicy pojawił się wynik 14-10. Pięć minut później było 15-11, a na kolejne trafienie czekać trzeba było do 42 min, kiedy trzecią w tym meczu „siódemkę” wykorzystał Kamil Drobiecki. Minutę później po rzutach ze skrzydła Kacpra Majewskiego i Marcina Wajdy, Grupa Azoty SPR prowadziła 17-12, a w 44 min Jakub Kowalik doprowadził do stanu 18-13. Kolejne minuty należały do gości i w 48 min grający w przewadze lubinianie po dwóch rzutach do pustej bramki – poprzedzonych błędami kroków Jakuba Kowalika – przegrywali już tylko 17-18. W rewanżu po raz kolejny nie pomylili się Mateusz Wojdan i Kacper Majewski, a na bramkę z rzutu karnego Kamila Drobieckiego, tarnowianie odpowiedzieli dwoma trafieniami z siedmiu metrów Rennosuke Tokudy i celnym rzutem Przemysława Mrozowicza. Efekt tego był taki, że na pięć minut przed końcem było 23-18 dla Grupy Azoty SPR. W 58 min po dwóch indywidualnych akcjach Ajdina Zahirovicia i trafieniu Shuichi Yoshidy nasz zespół prowadził natomiast 26-19. W końcowych fragmentach spotkania, gospodarze powiększyli jeszcze dzielący oba zespoły dystans, a wynik ustalił rzutem z lewego skrzydła, rozgrywający bardzo dobry mecz, Kacper Majewski.

Grupa Azoty SPR: Patryk Małecki, Casper Liljestrand – Kacper Majewski 6, Rennosuke Tokuda 6, Przemysław Mrozowicz 4, Mateusz Wojdan 3, Shuichi Yoshida 3, Ajdin Zahirović 3, Wojciech Dadej 2, Jakub Kowalik 1, Łukasz Kużdeba 1, Marcin Wajda 1, Kiryl Kniazeu, Kamil Pedryc.

(sm)

ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ


Europejski Fundusz Rozwoju RegionalnegoEuropejski Fundusz SpołecznyProgram czyste powietrze - weź dotację, wymień piecEkointerwencja - Zgłoś spalanie odpadów lub naruszenie uchwały antysmogowejTarnów.pl miesięcznik miejski