Tarnovia zagra z niepokonaną na wiosnę Sandecją II
Podczas drugiego majowego weekendu większość z naszych seniorskich drużyn piłkarskich zagra na własnych boiskach. Wyjątkiem są dwa zespoły najwyżej sklasyfikowane w hierarchii męskiego futbolu: Unię czeka wyjazd do Trzebini, Tarnovia o punkty powalczy w Nowym Sączu.
Powoli dobiegają końca rozgrywki w południowej grupie pierwszej ligi kobiet; do ich zakończenia pozostały jeszcze tylko trzy kolejki. Walcząca o drugie miejsce w końcowej klasyfikacji ekipa Tarnovii, w sobotę o godz. 14, w przedostatnim w tym sezonie meczu przed własną publicznością zmierzy się z Rolnikiem Biedrzychowice. Zespół ten zajmuje czwarte miejsce, czyli klasyfikowany jest tuż za tarnowiankami, od których ma o trzy punkty mniej. W pięciu wiosennych spotkaniach drużyna z Biedrzychowic zdobyła dziewięć punktów, wygrywając u siebie 4-1 z Wandą Nowa Huta i 3-0 z Rysami Bukowina Tatrzańska oraz pokonując na wyjeździe 3-2 Resovię. Pozostałe dwa mecze kończyła „na tarczy”, przegrywając na własnym boisku 0-6 z GKS Katowice i ulegając w Warszawie 0-5 tamtejszej Pradze. W pierwszym meczu Rolnika z Tarnovią padł remis 1-1 (0-1), a jedyną bramkę dla naszego zespołu strzeliła w 43 min Justyna Kapustka.
W trzeciej lidze, Unię Tarnów czeka kolejny mecz o przysłowiowe sześć punktów. Po ubiegłotygodniowej domowej wygranej 3-2 z Spartakusem Daleszyce, w sobotę o godz. 17 „Jaskółki” zagrają na wyjeździe z MKS Trzebinia. Gospodarze tego spotkania zajmują obecnie piętnaste miejsce, mając o cztery „oczka” mniej (i jeden mecz więcej) od Unii. Wiosna jest dla nich bardzo nieudana; w dziewięciu pierwszych meczach zdobyli tylko dwa punkty, na własnym boisku remisując po 1-1 z KSZO 1929 Odlewnia Ostrowiec Świętokrzyski i Podlasiem Biała Podlaska. Serię meczów bez wygranej zespół z Trzebinii przerwał dopiero w ostatniej kolejce, pokonując na wyjeździe 3-1 Karpaty Krosno. Wygraną tę MKS zanotował pod wodzą nowego trenera, Mariusza Wójcika, który po ośmiu wiosennych meczach zmienił na trenerskiej ławce Janusza Kowalika. W spotkaniu rozegranym w październiku ubiegłego roku na Stadionie Miejskim w Tarnowie-Mościcach, Unia zremisowała z MKS 2-2 (0-0). Bramki dla gospodarzy zdobyli: Damian Lubera w 51 min oraz Artur Biały w 84 min; w 35 min Krzysztof Wrzosek nie wykorzystał rzutu karnego.
Na wyjeździe przyjdzie zagrać w tej kolejce również piłkarzom czwartoligowej Tarnovii. Tarnowian, którzy nie wygrali już czterech kolejnych meczów czeka trudne zadanie. W niedzielę o godz. 11 zagrają bowiem w Nowym Sączu z rezerwami tamtejszej Sandecji, zespołem, który na wiosnę zdobył w ośmiu meczach komplet punktów (spotkania z Tymbarkiem i Barciczanką sądeczanie wygrali walkowerem ze względu na brak gości). Pozwoliło to Sandecji II na ogromny skok w tabeli, z jedenastego miejsca zajmowanego po pierwszej rundzie awansowali na drugą pozycję, przy od lidera z Limanowej dzielą ich tylko dwa punkty. Jesienią komplet punktów wywalczyła Tarnovia, wygrywając na własnym boisku 3-0 (2-0). Wynik spotkania otworzył w 6 min Łukasz Noga, a w 45 min i w 66 min (z rzutu karnego) bramki zdobył Kamil Wilk.
Na własnym bosku zagrają natomiast, występujące również w czwartej lidze, piłkarki drugiej drużyny Tarnów. W rozpoczynającym się w sobotę o godz. 11 meczu, ich rywalem będzie Starówka II Nowy Sącz. Zespół ten zajmuje piąte miejsce w tabeli, przy czym w trzech wiosennych meczach zdobył na boisku tylko jeden punkt (tydzień temu wygrał walkowerem z Zielonymi Niegowić). W pierwszej rundzie Tarnovia II wygrała w Nowym Sączu 2-1 (2-0).
W klasie okręgowej, tarnowski Metal zagra na własnym boisku (sobota, godz. 17) z zamykającymi tabelę Wietrzychowicami. Zespół ten ma na koncie zaledwie siedem punktów. W rundzie rewanżowej przegrał przy tym wszystkie siedem meczów, notując w nich bilans bramkowy 4-29. W pierwszej rundzie, Metal przegrał jednak w Wietrzychowicach 2-3 (1-0), a bramki dla naszej ekipy zdobyli Bartłomiej Krużel (31 min) oraz Marcin Gruszka z rzutu karnego (65 min). Była to jedyna do tej pory wygrana Wietrzychowic na swoim boisku.
W klasie „B” oba nasze zespoły zaprezentują się przed swoimi kibicami. Iskra Tarnów w sobotę o godz. 15 zagra z czwartą w tabeli Jutrzenką Wierzchosławice. Zespół ten w pięciu meczach rundy wiosennej zdobył siedem punktów, w dwóch ostatnich spotkaniach doznał jednak wysokich porażek, przegrywając na wyjeździe 1-5 z Dębiną Łętowską i u siebie 1-4 z Szynwałdem. W pierwszej rundzie Iskra, po bramkach Bartłomieja Jarmuły (23 min) i Mariusza Pączka (25 min) zremisowała z Jutrzenką 2-2 (1-2). Błękitni 1947 Tarnów w niedzielę o godz. 16 zmierzą się natomiast z wiceliderem, Dębiną Łętowską. Drużyna ta w rundzie rewanżowej wygrała wszystkie trzy mecze domowe, z dwóch wyjazdów przywiozła natomiast tylko jeden punkt (1-5 z Iskrą Tarnów i 0-0 z Radarem Łętowice). Jesienią Dębina Łętowska pokonała Błękitnych 2-0 (0-0).
(sm)
