Udany rewanż za porażkę w Legnicy - TARNÓW - Polski Biegun Ciepła

Udany rewanż za porażkę w Legnicy

Po ubiegłotygodniowej wyjazdowej porażce z Olimpią MEDEX Piekary Śląskie, piłkarze ręczni SPR PWSZ Tarnów powrócili na zwycięską ścieżkę. W spotkaniu rozegranym przed własną publicznością tarnowianie pokonali 31-29 (15-12) Siódemkę Miedź Legnica, rewanżując się tym samym legniczanom za porażkę z pierwszej rundy.

W pierwszych minutach żadnej z drużyn nie udało się osiągnąć przewagi większej niż jednobramkowa. W 7 min po rzucie karnym Kamila Mosiołka, tarnowianie przegrywali 3-4. Dzięki trafieniom Bartosza Niemca i Jakuba Kowalika oraz rzutowi karnemu wykorzystanemu przez Daniela Dutkę, kolejny fragment spotkania wygrali jednak 3-0, wychodząc w 13 min na prowadzenie 6-4. W 17 min na tablicy pojawił się wynik 7-7, szczypiorniści SPR PWSZ znów zdobyli jednak trzy bramki nie tracąc żadnej i w 19 min po akcji Michała Kubisztala prowadzili 10-7. W kolejnych minutach obie drużyny także powiększały swój dorobek seriami. W 23 min po golu Szymona Światłowskiego było 10-10, a na pięć minut przed przerwą dzięki dwóm bramkom Łukasza Nowaka oraz trafieniu Daniela Dutki, na tablicy pokazał się wynik 13-10 dla podopiecznych trenera Ryszarda Tabora. Ostatnie minuty pierwszej połowy przyniosły obu „siódemkom” po dwie akcje zakończone celnymi strzałami, stąd też odsłona ta zakończyła się trzybramkową wygraną SPR PWSZ.

Po ośmiu minutach gry w drugiej połowie i trzeciej w tej części meczu bramce Michała Kubisztala, gospodarze prowadzili 19-15. Minutę później było jednak tylko 19-17, a w 42 min po akcji Bartłomieja Koprowskiego przewaga tarnowskich szczypiornistów stopniała do jednego trafienia (20-19). W 44 min dzięki bramce Alberta Sanka SPR PWSZ odskoczył na trzy „oczka” (22-19), ale dwie minuty później po dwóch trafieniach Szymona Światłowskiego było 22-21. Od tej pory do końca spotkania obowiązywał już jednakowy scenariusz – na bramkę rzuconą przez tarnowian, celnym strzałem odpowiadali także legniczanie. Efekt tego był taki, że po rzucie karnym wykorzystanym na początku 60 min przez Kacpra Majewskiego, „siódemka” trenera Ryszarda Tabora prowadziła tylko 30-29. Ostatnie słowo należało jednak do tarnowian, a konkretnie do Damiana Misiewicza, który trafiając na 9 sekund przed końcem meczu przypieczętował wygraną SPR PWSZ.

SPR PWSZ: Dawid Ciochoń, Filip Jastrząb, Piotr Sądowicz – Daniel Dutka 9, Michał Kubisztal 8, Bartosz Niemiec 4, Jakub Kowalik 3, Albert Sanek 3, Damian Misiewicz 2, Łukasz Nowak 2, Emilian Jewuła, Krzysztof Mogielnicki.

(sm)

ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ


Europejski Fundusz Rozwoju RegionalnegoEuropejski Fundusz SpołecznyProgram czyste powietrze - weź dotację, wymień piecEkointerwencja - Zgłoś spalanie odpadów lub naruszenie uchwały antysmogowejCiepłe mieszkanieTarnów.pl miesięcznik miejski