Weekend pod znakiem remisów
Trzy wyjazdy i trzy podziały punktów – tak przedstawia się bilans ligowych występów piłkarskich drużyn z Tarnowa podczas zakończonego niedawno weekendu. Do swoich kolegów dołączyły piłkarki Tarnovii, których mecz w Pucharze Polski, w regulaminowym czasie również zakończył się remisem.
Trzecioligowa Unia Tarnów zagrała w sobotę w Nowym Targu z tamtejszym Podhalem, zespołem, który w dwóch wcześniejszych meczach odniósł dwa zwycięstwa i nie stracił bramki. „Jaskółki” przerwały tę serię, remisując 1-1 (0-1). Bramkę dla tarnowian zdobył już w 7 min Krzysztof Wrzosek, wykorzystując rzut karny podyktowany za zagranie ręką jednego z piłkarzy Podhala.
Rezultatem 1-1 zakończył się również wyjazdowy pojedynek Tarnovii, która zmierzyła się w Żabnie z beniaminkiem czwartej ligi, miejscowym Polanem. Mecz rozpoczął się po myśli gospodarzy, którzy na prowadzenie wyszli już w 10 min. Wynik ustalił w 35 min Patryk Klich, finalizując dośrodkowanie Tomasza Mikosia z rzutu wolnego.
W klasie okręgowej, bardzo długo zanosiło się na drugie z rzędu zwycięstwo Metalu Tarnów. Nasz zespół, po dwóch wykorzystanych rzutach karnych Macieja Wójtowicza, do przerwy prowadził w Łukowej 2-0. Gdy w 57 min do bramki Łukovii trafił Grzegorz Pytel, wydawało się, że jest już po meczu. W końcowych fragmentach gospodarze wykorzystali jednak fakt, że przez blisko godzinę grali w przewadze (w 35 min czerwoną kartkę zobaczył Mateusz Furmański) i spotkanie zakończyło się wynikiem 3-3 (0-2).
W meczu drugiej rundy Pucharu Polski kobiet na szczeblu Małopolskiego Związku Piłki Nożnej, grające w mocno okrojonym składzie, pierwszoligowe piłkarki Tarnovii, wyeliminowały drugoligowy UKS Staszkówka-Jelna. W regulaminowym czasie mecz ten zakończył się wynikiem 1-1 (bramkę dającą Tarnovii prowadzenie zdobyła w 6 min Agnieszka Derus) i o awansie decydowały rzuty karne. Lepiej wykonywały je tarnowianki (4-2) i to one zagrają w trzeciej rundzie.
(sm)
