Zwycięskie zakończenie roku siatkarek Grupy Azoty PWSZ - TARNÓW - Polski Biegun Ciepła

Zwycięskie zakończenie roku siatkarek Grupy Azoty PWSZ

W ostatnim w tym roku meczu o punkty w pierwszej lidze siatkówki kobiet, Grupa Azoty PWSZ Tarnów pokonała u siebie 3-1 (17-25, 25-20, 32-30, 25-20) SAN-Pajda Jarosław. W tarnowskim zespole zadebiutowały: rozgrywająca Karolina Szczygieł i środkowa Nikola Abramajtys, które sezon rozpoczęły jako zawodniczki KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Ta pierwsza uznana została MVP spotkania.

Początek meczu nie dostarczył kibicom emocji, cztery pierwsze akcje zakończyły się bowiem już na etapie zagrywek (1-3). Skuteczne ataki Marty Dudy i Magdaleny Szabó pozwoliły tarnowiankom na doprowadzenie do remisu 3-3. Chwilę później w polu zagrywki stanęła Paulina Stroiwąs i zrobiło się 3-7. Zablokowany atak Justyny Kędziory spowodował natomiast, że na tablicy pojawił się rezultat 4-9. Punkt zdobyty przez Nikolę Abramajtys oraz skuteczny blok gospodyń, sprawiły, że strata Grupy Azoty PWSZ zmalała do trzech „oczek” (6-9). Kilka kolejnych akcji przyniosło wymianę punktów (10-13), gdy jednak za serwowanie ponownie wzięła się Paulina Stroiwąs, ekipa z Jarosławia doprowadziła do korzystnego dla siebie rezultatu 17-10. Atak Katarzyny Saj powiększył przewagę przyjezdnych do dziewięciu „oczek” (22-13). As serwisowy Julity Molendy pozwolił podopiecznym trenera Łukasza Marciniaka na nieznaczne zmniejszenie strat (15-22), ale chwilę później nasz zespół przegrywał 16-24. Pierwszego setbola tarnowianki obroniły za sprawą ataku Julity Molendy, w kolejnej akcji Marta Duda zaserwowała jednak w aut i pierwsza partia zakończyła się sukcesem beniaminka z Jarosławia, do którego sztabu szkoleniowego dołączył niedawno były trener Grupy Azoty PWSZ, Michał Betleja.

W drugim secie dość szybko uwidoczniła się przewaga tarnowianek. Po autowym ataku Katarzyny Brydy, gospodynie po raz pierwszy w tym meczu wyszły na prowadzenie (3-2), a akcja Marty Dudy pozwoliła im na doprowadzenie do stanu 5-2. Rywalki szybko odrobiły jednak te straty i po autowym ataku Nikoli Abramajtys zrobiło się 6-6. Punktowa zagrywka nowej tarnowskiej środkowej wyprowadziła naszą ekipę na dwupunktowe prowadzenie (9-7), przeciwniczki szybko doprowadziły jednak do piątego już w tej partii remisu (9-9). Kolejny fragment sobotniego pojedynku przebiegał pod dyktando zespołu z Tarnowa, który po bloku Julity Molendy i Nikoli Abramajtys wygrywał 14-11. Po czasie wziętym przez trenera gości Piotra Pajdę, tarnowianki po autowym ataku przeciwniczek zdobyły piętnasty punkt. As atutowy Julity Molendy pozwolił im natomiast na powiększenie przewagi do sześciu punktów (19-13). Przy stanie 22-15 jarosławianki zdobyły wprawdzie dwa „oczka” z rzędu, w kolejnych akcjach oba zespoły punktowały jednak naprzemiennie i po nieudanej zagrywce Aleksandry Dudek zrobiło się 24-18. Dwa pierwsze setbole siatkarki z Podkarpacia obroniły, a rywalizację w tej odsłonie zakończył atak z prawego skrzydła Marty Dudy.

Trzecia partia rozpoczęła się od nieznacznego prowadzenia Grupy Azoty PWSZ (3-1 po czterech odbiciach zespołu gości). Kolejne trzy punkty wywalczyły jednak siatkarki z Jarosławia i w kolejnych minutach to one przeważały na boisku. Po autowym zbiciu Marty Dudy na tablicy pojawił się rezultat 5-9. Dwa ataki Magdaleny Szabó pozwoliły wprawdzie tarnowiankom na zmniejszenie strat do dwóch punktów (7-9), szybko zrobiło się jednak 7-12. W kolejnych minutach utrzymywało się oscylujące w granicach 3-5 punktów prowadzenie beniaminka. Gdy po udanym ataku Aleksandry Dudek, jarosławianki wygrywały 23-19 wydawało się, że losy trzeciego seta są już rozstrzygnięte. Innego zdania był jednak trener Łukasz Marciniak. Po czasie na prośbę tarnowskiego szkoleniowca, jego podopieczne odrobiły straty, po ataku Julity Molendy doprowadzając do remisu 23-23. Dalsze fragmenty tego seta dostarczyły kibicom ogromnych emocji. Wystarczy powiedzieć, że tarnowianki obroniły sześć setboli (same przy stanie 26-25 miały również okazję do zakończenia seta, ale Magdalena Szabó została zablokowana), aby wygrać tę partię po bloku Julity Molendy i Nikoli Abramajtys.

W początkowych fragmentach czwartego seta utrzymywała się nieznaczna przewaga Grupy Azoty PWSZ. Po zablokowanym ataku Jowity Jaroszewicz było jednak 6-6, a chwilę później na tablicy pojawił się rezultat 7-7. Zablokowany przez Martę Dudę i Nikolę Abramajtys atak Katarzyny Brydy przywrócił dwupunktowe prowadzenie tarnowianek (9-7). Rywalki wyrównały jednak na 9-9, a po ataku Katarzyny Saj wygrywały 13-11. Przy wyniku 12-14, dwa punkty zdobyła Karolina Szczygieł, a zatrzymany atak Katarzyny Saj pozwolił gospodyniom na objęcie prowadzenia 15-14. Przyjezdne odzyskały jeszcze przewagę (16-17 i 17-18), a po akcji Kolety Łyszkiewicz było 20-20. Końcówka seta, a jak się później okazało również meczu, należała jednak do siatkarek Grupy Azoty PWSZ. Bohaterką ostatnich akcji była Magdalena Szabó, zdobywając cztery z pięciu punktów dla naszej drużyny.

Grupa Azoty PWSZ: Magdalena Szabó, Aleksandra Buczek, Marta Duda, Nikola Abramajtys, Jowita Jaroszewicz, Justyna Kędziora, Olga Samul (libero) oraz Julita Molenda, Sabina Podlasek-Pazdan, Marcelina Gliniecka, Karolina Szczygieł, Dominika Minicz, Aleksandra Kaczyńska (libero).

(sm)

ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ


Europejski Fundusz Rozwoju RegionalnegoEuropejski Fundusz SpołecznyProgram czyste powietrze - weź dotację, wymień piecEkointerwencja - Zgłoś spalanie odpadów lub naruszenie uchwały antysmogowejTarnów.pl miesięcznik miejski