Zwycięstwo i porażka koszykarzy

Spotkanie w hali Miejskiego Domu Sportu w Tarnowie-Mościcach zaczęło się od siedmiu punktów gości, którzy w 5 min prowadzili już 15-4. Dwie minuty później po dwóch „trójkach” Sebastiana Frączka przewaga zespołu z Limanowej wzrosła do 15 „oczek” (25-10), a pierwsza kwarta zakończyła się dwunastopunktową wygraną przyjezdnych. Utrzymywała się ona po pięciu minutach gry w drugiej kwarcie (19-31). Fragment skutecznej gry gospodarzy, pozwolił im – po pięciu z rzędu punktach Kacpra Maziarza – na zmniejszenie w 17 min strat do trzech zaledwie punktów (28-31). Końcówkę tej części meczu koszykarze z Limanowej wygrali jednak 13-2, schodzą na przerwę przy prowadzeniu 44-30.

W 12 min, Szymon Grzyb trafiając za trzy punkty doprowadził do stanu 38-46. Dwie minuty później było już 38-54 a w 27 min goście prowadzili 66-42. Na początku ostatniej minuty trzeciej kwarty gospodarze przegrywali 50-68, a po trzydziestu minutach notowano rezultat 53-70. Początek czwartej kwarty przyniósł wyrównaną grę (56-74 w 32 min), ale trzy minuty później było już 56-82. W 36 min podopieczni trenera Jarosława Mosio zmniejszyli straty do 20 punktów (62-82). Kolejny fragment spotkania limanowianie wygrali 8-0, a w końcówce nieznacznie powiększyli jeszcze swoją przewagę, zwyciężając 97-67 (27-15, 17-15, 26-23, 27-14).

MUKS 1811 Unia I: Kacper Maziarz 17, Stanisław Boduch 11 (3x3), Hubert Olszówka 10, Daniel Sikora 8, Wojciech Gancarz 6, Dawid Zaranek 6, Szymon Grzyb 5 (1x3), Wojciech Znamirowski 2, Antoni Żybura 2, Filip Kareta 0.

Początek meczu w Gorlicach należał do Stokersów MUKS 1811 Unii II Tarnów (na zdjęciu). Co prawda w 2 min było 4-3 dla gospodarzy, ale cztery minuty później nasz zespół wygrywał już 14-6. W 7 min przewaga tarnowian zmalała do dwóch punktów (16-14), a w końcówce pierwszej kwarty oba zespoły zdobywały punkty seriami. W 9 min było więc 14-21, a odsłona ta zakończyła się wynikiem 19-21. Do połowy drugiej kwarty przez większość czasu utrzymywała się nieznaczna przewaga tarnowian (jedynie w 13 min po „trójce” Dariusza Oczkowicza na tablicy pojawił się wynik 27-27, w odpowiedzi pięć punktów zdobył jednak Paweł Zaczkiewicz). W 15 min Stokersi wygrywali 33-30, dwie minuty później było już 37-33 dla zespołu z Gorlic. Po punktach Dawida Łazarza szybko zrobiło się jednak 37-37, a do przerwy notowano rezultat 41-41.

W trzeciej kwarcie prowadzenie przechodziło z rąk do rąk, a największa przewaga, jaką udało się uzyskać którejś z drużyn to cztery punkty (46-50 w 23 min po rzucie za trzy punkty Grzegorza Idziaka). W końcówce tej części meczu lekką przewagę osiągnęli gospodarze, ale po trójce Andrzeja Schabowskiego po trzydziestu minutach na tablicy widniał wynik 62-62. Ostatnia „ćwiartka” rozpoczęła się od siedmiu punktów tarnowian, w 34 min to gorliczanie prowadzili jednak 71-69. W odpowiedzi pięć punktów zdobyła ekipa z Tarnowa (71-74 w 37 min), a na dwie minuty przed końcem nasz zespół prowadził 79-75. Tarnowianie dwukrotnie spuścili jednak z oka grającego szkoleniowca gospodarzy, Wojciecha Rykałę, ten dwukrotnie trafił zza linii 6.75 min i zrobiło się 79-81. Na 28 sekund przed końcem do kosza trafił jednak Paweł Zaczkiewicz, ostatnie akcje obu drużyn były nieskuteczne i po czwartej kwarcie było 81-81.

O wyniku decydować musiała więc dogrywka. Gospodarze prowadzili w niej 84-83, potem siedem punktów z rzędu zdobyli tarnowianie, wychodząc w 43 min na prowadzenie 90-84. Punkty najskuteczniejszego strzelca ligi Dariusza Oczkowicza, pozwoliły gospodarzom na doprowadzenie w 45 min do stanu 90-89. Na sekundę przed końcem, oba rzuty wolne wykorzystał Grzegorz Idziak i mecz zakończył się wygraną Stokersów 92-89 (21-19, 20-22, 21-21, 19-19, 11-8).

Stokersi MUKS 1811 Unia II: Grzegorz Idziak 23 (2x3), Andrzej Schabowski 21 (3x3), Paweł Zaczkiewicz 18 (1x3), Dawid Łazarz 12, Tomasz Niskowski 9 (1x3), Błażej Żmuda 4, Dominik Niemczura 3 (1x3), Rafał Balasa 2, Adrian Boduch 0, Michał Pokorny 0, Marek Wais 0.

(sm)

Fot. MUKS 1811 Tarnów