Horror z happy endem - TARNÓW - Polski Biegun Ciepła

Horror z happy endem

„Jaskółki” dopiero w ostatnim biegu zapewniły sobie wygraną z zespołem Betard SPARTA Wrocław (47:43). Przed biegami nominowanymi był remis. Jeśli żużlowcy tarnowskiej Unii wygrają za tydzień z Rzeszowem, mogą być prawie pewni występu w fazie play-off.

Horror z happy endem

Relacja bieg po biegu:
1. Mimo że Jakobsen poruszył się na starcie, pierwszy spod taśmy wyjechał Martin Vaculik, za którym w pogoń ruszył Tai Woffinden. Artur Mroczka był czwarty, ale po ataku przy krawężniku udało mu się wyprzedzić Jakobsena i do mety tarnowianie dojechali z dwupunktową przewagą. (4:2)

2. Najlepiej wystartował Ernest Koza, ale świetnie dysponowany junior gości, Maksym Drabik, bez problemu poradził sobie z naszym młodzieżowcem. Damian Dąbrowski musiał bronić swojej pozycji przez cały bieg, bo zaciekle atakował go Adrian Gała. Ostatecznie Dąbrowskiemu udało się dojechać na metę przed wrocławianinem o długość połowy motocykla. (3:3)

3. Tarnowscy Duńczycy nie dali szans na starcie rywalom i już na samym początku wyścigu ustalili jego wynik. Kibicie mogli jedynie podziwiać rywalizację o jeden punkt, którą toczyli między sobą zawodnicy gości - Michael Jepsen Jensen oraz Tomasz Jędrzejak. (5:1)

4. Sygnał do ataku gościom dali Maksym Drabik i Maciej Janowski, którzy po starcie znaleźli się na podwójnym prowadzeniu. Janowski wypuścił swojego młodzieżowca do przodu i skutecznie bronił się przed atakami kapitana „Jaskółek”. Januszowi Kołodziejowi udało się wyprzedzić Janowskiego, ale po chwili ten popisał się skutecznym kontratakiem. Po pierwszej serii „Jaskółki” prowadziły 13:11. (1:5)

5.  Najlepiej wystartował Madsen, który na wyjeździe z pierwszego łuku popełnił błąd i znalazł się na ostatniej pozycji. Wykorzystał to Kenneth Bjerre, dzięki czemu zaczął przewodzić stawce. Leon Madsen jednak nie dał za wygraną i wyprzedził Jakobsena i Taia Woffindena zapewniając „Jaskółkom” kolejne podwójne zwycięstwo. (5:1)

6. Janusz Kołodziej wystrzelił spod taśmy jak rakieta. Szybki był również Jepsen Jensen, który przez cały wyścig atakował naszego kapitana. Na mecie o „błysk szprycy” szybszy jednak był tarnowianin. W stawce nie liczył się Damian Dąbrowski, który przez cały wyścig oglądał plecy Tomasza Jędrzejaka. (3:3)

7. Trener Piotr Baron zastosował rezerwę taktyczną. Za Adriana Gałę wystawił Maksyma Drabika. Po starcie prowadzili tarnowianie, ale sędzia dopatrzył się nierównego startu w wykonaniu Macieja Janowskiego i ku zaskoczeniu tarnowskich kibiców przerwał wyścig. Janowski otrzymał ostrzeżenie, a bieg został powtórzony w czteroosobowym składzie. W powtórce na starcie zaspał Mroczka, który nie liczył się w całej stawce. W pogoń za tarnowskim Słowakiem ruszyli Janowski i Drabik, atakując jednocześnie po wewnętrznej i zewnętrznej. Janowskiemu udało się pokonać Vaculika jednocześnie zmniejszając przewagę „Jaskółek” do czterech punktów. (2:4)

8. Świetni start Ernesta Kozy, do którego jadąc po zewnętrznej dołączył Janusz Kołodziej. „Koldi” wypuścił młodzieżowca i bronił się przed atakami Woffindena. Błąd popełnij jednak jadący na pierwszy miejscu Koza, a zamieszanie wykorzystał ”Tajski”, który wyprzedził naszego kapitana. Do linii mety mógł jeszcze wyprzedzić naszego juniora, ale na szczęście ta sztuka mu się nie udała. (4:2)

9. Trener Baron po raz drugi korzysta z rezerwy taktycznej wpuszczając Janowskiego za Jędrzejaka. Były zawodnik Unii Tarnów kolejny raz udowodnił, że w „Jaskółczym Gnieździe” czuje się jak u siebie. Jego prowadzenie w wyścigu nie było zagrożone chociaż za plecami miał Martina Vaculika. Znów na starcie zaspał Artur Mroczka, któremu udało pokonać się Jepsena Jensena, by po chwil znów znaleźć się na ostatnim miejscu. (2:4)

10. Wrocławianie nie dali szans „Jaskółkom” i na początku biegu znaleźli się na podwójnym prowadzeniu. Janowski wypuścił przed siebie Drabika i w trakcie wyścigu wskazywał mu palcem, którą stroną tarnowskiego toru ma jechać. Pomimo licznych prób rozdzielenia wrocławskiej pary przez Leona Madsena wyścig zakończył się wynikiem 5:1 dla przyjezdnych. Dzięki temu zwycięstwu goście zrównali się tarnowską drużyną. (5:1)

11. Obaj trenerzy zdecydowali się na zmiany. Za Artura Mroczkę na tor wyjechał Ernest Koza, a za Nicolaia Jakobsena Maksym Drabik. Bardzo dobrze wystartowali tarnowianie, ale dość szybko Jepsen Jensen poradził sobie z Ernestem Kozą. Po chwili udało mu się wyprzedzić Janusza Kołodzieja, który obracał się ze zdziwienia prawdopodobnie sądząc, że za jego plecami jedzie nasz junior. Ostatni dojechał Maksym Drabik dzięki czemu utrzymał się rezultat remisowy. (3:3)

12. W start najlepiej wbił się były mistrz świata Tai Woffinden. Nieznaczny błąd w jego wykonaniu wykorzystał Kenneth Bjerre, który do końca biegu przewodził stawce. Damianowi Dąbrowskiemu, który wystartował jako ostatni, udało się wyprzedzić Adriana Gałę. Po chwili junior gości przeprowadził skuteczny kontratak i dowiózł cenny punkt dla wrocławian. (3:3)

13. Na korzystny rezultat w biegu, nie bez przyczyny, liczyli tarnowscy kibice. Przed taśmą zameldowali się dobrze dysponowani: Leon Madsen i Martin Vaculik. Tarnowianie po starcie wyszli na podwójne prowadzenie. Po chwili, niepokonany dziś na tarnowskim owalu Maciej Janowski, najpierw poradził sobie z Vaculikiem, by po chwili wyprzedzić Madsena. Przed biegami nominowanymi był remis 39:39. (3:3)

14. Do pierwszego nominowanego wyścigu goście wystawili Drabika i Jepsen Jensena. Z naszej strony z parku maszyn wyjechali Janusz Kołodziej i Leon Madsen. Pierwszy ze startu wyszedł Madsen, którego ścigał Drabik, Janusz Kołodziej był trzeci, a Jepsen Jensen czwarty. Skutecznym atakiem popisał się junior wrocławian i kolejny bieg zapowiadał się remisowo. „Jaskółki” zaczęły jechać razem i wzięły młodzieżowca gości w tzw. kleszcze. Atakowali jednocześnie po zewnętrznej i wewnętrznej. Pierwszy Maksyma Drabika wyprzedził Madsen, a po chwili ta sama sztuka udała się naszemu kapitanowi. Tarnowianie wygrali bieg 5:1 co oznaczało, że tego spotkania już nie przegrają. Remis w meczu najprawdopodobniej zamknąłby „Jaskółkom” drogę do fazy play-off. (5:1)

15. W ostatniej odsłonie spotkania pod taśmą zameldowali się Woffinden, Janowski Vaculik i Bjerre. Znów świetnie pojechał Maciej Janowski, który po pierwszym kółku znacznie odjechał pozostałym zawodnikom. Na drugim i trzecim miejscu jechali tarnowianie, których zaciekle atakował „Tajski”. Dzięki skutecznej obronie „Jaskółki” dowiozły do mety cenny remis. (3:3)

Betard Sparta Wrocław – 43
1. Tai Woffinden - 7 (2,1,2,2,0)
2. Nikolaj Busk Jakobsen - 0 (0,0,0,-)
3. Michael Jepsen Jensen - 6 (0,2,1,3,0)
4. Tomasz Jędrzejak - 2+1 (1,1*,-,0)
5. Maciej Janowski - 17+1 (2*,3,3,3,3,3)
6. Adrian Gała - 1+1 (0,-,1*)
7. Maksym Drabik - 10+1 (3,3,1,2*,0,1)

Unia Tarnów – 47
9. Martin Vaculik - 10+1 (3,2,2,1*,2)
10. Artur Mroczka - 1 (1,0,0,-)
11. Kenneth Bjerre - 10 (3,3,0,3,1)
12. Leon Madsen - 10+2 (2*,2*,1,2,3)
13. Janusz Kołodziej - 9+1 (1,3,1,2,2*)
14. Damian Dąbrowski - 1+1 (1*,0,0)
15. Ernest Koza - 6+1 (2,0,3,1*)

(kam)


Europejski Fundusz Rozwoju RegionalnegoEuropejski Fundusz SpołecznyProgram czyste powietrze - weź dotację, wymień piecEkointerwencja - Zgłoś spalanie odpadów lub naruszenie uchwały antysmogowejCiepłe mieszkanieTarnów.pl miesięcznik miejski