O krok od wygranej z wiceliderem - TARNÓW - Polski Biegun Ciepła

O krok od wygranej z wiceliderem

W dwudziestej drugiej kolejce pierwszej ligi siatkówki kobiet, Grupa Azoty PWSZ Tarnów była o krok od pokonania Enea Energetyka Poznań. Ostatecznie po meczu obfitującym w zwroty akcji i trzymającym w napięciu do samego końca, tarnowianki przegrały u siebie z wiceliderem 2-3 (25-18, 20-25, 14-25, 25-17, 17-19). Najlepszą zawodniczką spotkania uznana została Kinga Dybek.

Początek spotkania należał zdecydowanie do tarnowianek. Pierwszy punkt zdobyła wprawdzie Joanna Sikorska, ale po całej błędów poznanianek oraz skutecznych atakach Marty Dudy i Julity Molendy, zrobiło się 7-1. Przy stanie 9-3, podopieczne trenera Łukasza Marciniaka zdobyły kolejne trzy punkty i po zablokowanym przez Magdalenę Szabó i Jowitę Jaroszewicz ataku Aleksandry Omelianiuk prowadziły 12-3. Po drugim już czasie na prośbę Marcina Patyka, gra wyrównała się i po ataku Marty Dudy notowano wynik 16-8. W tym momencie poznanianki zaczęły odrabiać straty i po obiciu przez Aleksandrę Omelianiuk tarnowskiego bloku na tablicy pojawił się rezultat 16-13. Atak z drugiej linii Marty Dudy, wygrana przez Nikolę Abramajtys walka na siatce oraz błąd przyjezdnych, pozwoliły jednak siatkarkom Grupy Azoty PWSZ na powiększenie przewagi do sześciu „oczek” (20-14). Końcówka seta miała wyrównany przebieg. Po zablokowanym przez Magdalenę Jurczyk ataku Jowity Jaroszewicz, zrobiło się wprawdzie 23-18, autowy atak byłej tarnowianki oraz „kiwka” Julity Molendy zakończyły jednak rywalizację w pierwszej partii.

W drugim secie bardzo długo wynik oscylował koło remisu. Po ataku Magdaleny Szabó tarnowianki wygrywały 7-5, dwie nieudane próby kapitan tarnowskiego zespołu spowodowały jednak, że na tablicy pojawił się wynik 7-8. Przy stanie 10-11 ekipa trenera Łukasza Marciniaka zdobyła trzy punkty z rzędu i po punktowej akcji Magdaleny Szabó (obity blok rywalek) wygrywała 13-11. Autowy atak Marty Dudy spowodował, że na tablicy pojawił się wynik 13-13, chwilę później było natomiast 15-15. Przy stanie 16-17, poznanianki rozstrzygnęły na swoją korzyść pięć kolejnych akcji i po zablokowanym ataku Marty Dudy wygrywały 22-16. Chwilę później było 24-17 dla ekipy z Poznania. Tarnowianki obroniły trzy piłki setowe, w kolejnej akcji nie poradziły sobie jednak z atakiem Aleksandry Omelianiuk.

Trzecia partia rozpoczęła się od dwóch błędów przyjezdnych. Poznanianki doprowadziły wprawdzie do remisu 2-2, ale po asie serwisowym Marty Dudy było 4-2 dla Grupy Azoty PWSZ. Potem lekką przewagę osiągnął zespół z Poznania, ale autowa zagrywka Kingi Dybek doprowadziła do remisu 6-6. Od tej pory siatkarkom z Tarnowa nie udawało się praktycznie nic. Wystarczy powiedzieć, że do wyniku 12-24, tarnowianki jedynie dwa punkty zdobyły po swoich akcjach. Po zablokowanym ataku Marty Dudy nasz zespół przegrywał już 6-13, atak z przechodzącej piłki Aleksandry Muszyńskiej doprowadził natomiast do wyniku 20-9 dla gości. Punkt zdobyty z zagrywki przez Kingę Dybek powiększył dzielący oba zespoły dystans do dwunastu punktów (11-23), chwilę później po ataku poznańskiej przyjmującej było 12-24. Akcje Sabiny Podlasek-Pazdan i Jowity Jaroszewicz zmniejszyły nieco straty gospodyń, przy trzeciej piłce setowej pomyliła się jednak Justyna Kędziora.

Kryzys z trzeciego seta nie przedłużył się na szczęście na kolejne partie. W początkowej fazie czwartego seta – do stanu 6-6 - oba zespoły większość punktów zdobyły po błędach rywalek. Przy stanie 8-8 poznanianki wywalczyły cztery punkty z rzędu, a kilka akcji później po autowym ataku Magdaleny Szabó wygrywały 14-10. Po autowej zagrywce Kingi Dybek w polu zagrywki stanęła Aleksandra Buczek, rozpoczynając od asa serwisowego. Po drugim asie tarnowskiej rozgrywającej zrobiło się 14-14 i o czas poprosił trener Marcin Patyk. Nie na wiele się to jednak zdało. Atak Marty Dudy oraz zablokowany atak Joanny Sikorskiej, spowodowały, że tarnowianki prowadziły 16-14. Poznanianki doprowadziły do remisu 16-16, ale po dwóch atakach Julity Molendy nasz zespół wygrywał 19-16. Po kolejnym ataku z lewego skrzydła Julity Molendy zrobiło się 20-17. As serwisowy dopiero co wprowadzonej na boisko Dominiki Minicz powiększył natomiast przewagę naszego zespołu do czterech punktów. Doświadczona tarnowska atakująca nie opuściła pola zagrywki już do końca seta, zakończonego autowym atakiem Magdaleny Jurczyk.

O wygranej zadecydować musiał więc tie-break. Po błędzie tarnowianek zespół z Poznania prowadził w nim 5-3, a do zmiany stron doszło przy wyniku 8-4 dla wicelidera (dwa ostatnie punkty poznanianki zdobyły po błędach naszych siatkarek). Dwa skuteczne ataki kapitan tarnowskiego zespołu, Magdaleny Szabó doprowadziły jednak do remisu 8-8. W kolejnej akcji siatki dotknęła Ewelina Tobiasz i było 9-8 dla Grupy Azoty PWSZ. Zablokowany atak Magdaleny Szabó pozwolił poznaniankom na objęcie prowadzenia 12-10, a po akcji Joanny Sikorskiej przyjezdne prowadziły 14-12. Tarnowianki obroniły trzy meczbole, a przy stanie 16-15 same miały piłkę meczową. Ostatnie słowo należało jednak do rywalek, które zapewniły sobie zwycięstwo blokując atak Jowity Jaroszewicz.

Grupa Azoty PWSZ: Magdalena Szabó, Julita Molenda, Marta Duda, Nikola Abramajtys, Jowita Jaroszewicz, Karolina Szczygieł, Olga Samul (libero) oraz Sabina Podlasek-Pazdan, Aleksandra Buczek, Justyna Kędziora, Maja Grodzka, Dominika Minicz.

(sm)

ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ


Europejski Fundusz Rozwoju RegionalnegoEuropejski Fundusz SpołecznyProgram czyste powietrze - weź dotację, wymień piecEkointerwencja - Zgłoś spalanie odpadów lub naruszenie uchwały antysmogowejTarnów.pl miesięcznik miejski