Pech Patryka Rolnickiego
O ogromnym pechu mówić mógł Patryk Rolnicki, rywalizujący w sobotę w odbywającym się w Rybniku finałowym turnieju Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski na żużlu. Tarnowianin nie ukończył żadnego z czterech wyścigów, w których uczestniczył i sklasyfikowany został na ostatniej, siedemnastej pozycji.
Zawodnik Grupy Azoty Unii Tarnów po raz pierwszy pojawił się na torze w czwartym wyścigu i zanotował defekt jadąc na ostatniej pozycji. Historia powtórzyła się w biegu ósmym, natomiast w gonitwie dziewiątej, motor tarnowianina odmówił posłuszeństwa, gdy ten jechał na drugim miejscu.
W biegu XV, Patryk Rolnicki położył się na torze, aby nie najechać na Larsa Skupienia, który upadł tuż przed nim. Tarnowianin wstał wprawdzie z toru o własnych siłach, ale nie przystąpił do powtórki, nie pojawił się również na starcie swojego ostatniego wyścigu.
(sm)