Po komplet punktów nie sięgnął tylko Metal - TARNÓW - Polski Biegun Ciepła

Po komplet punktów nie sięgnął tylko Metal

Zakończony właśnie weekend był bardzo udany dla piłkarskich zespołów z Tarnowa. Spośród sześciu ekip występujących w ligach seniorskich, aż pięć wygrało swoje mecze. Z porażką pogodzić musiał się jedynie Metal Tarnów, przegrywając na wyjeździe z Victorią Koszyce Małe.

Pierwszoligowe piłkarki Tarnovii zmierzyły się w Warszawie z tamtejszą Pragą. Stawką tego pojedynku była druga lokata w tabeli. Początek meczu należał do gospodyń, ale jedyną w pierwszej połowie bramkę strzeliły tarnowianki. W 38 min Katarzyna Białoszewska po indywidualnej akcji podała do Gabrieli Gębicy, która dopełniła jedynie formalności, kierując piłkę do pustej bramki. Wynik spotkania na 2-0 (1-0) dla Tarnovii ustaliła w 65 min Gabriela Krawczyk, pokonując miejscową bramkarkę uderzeniem z rzutu wolnego. Na kolejkę przed końcem rozgrywek, będąca beniaminkiem, Tarnovia zapewniła sobie wicemistrzostwo pierwszej ligi.

W trzeciej lidze ważne punkty zdobyli piłkarze Unii Tarnów, którzy na własnym boisku pokonali 4-0 (2-0) Sołę Oświęcim. Wygrana ta nie pozwoliła wprawdzie tarnowianom na awans w tabeli – „Jaskółki” nadal zajmują dwunaste miejsce – ale oddaliła ich na sześć punktów od strefy spadkowej. Wynik otworzył w 37 min Artur Hebda, strzałem z kilku metrów finalizując podanie Dawida Sojdy. Siedem minut później, po indywidualnej akcji zakończonej uderzeniem przy dalszym słupku, na listę strzelców wpisał się Kacper Nytko. Na 3-0 podwyższył w 71 min Dawid Sojda, który minął bramkarza gości, strzelając do pustej bramki. Wygraną Unii przypieczętował w 84 min Kamil Tyrka, uderzając z 16 metrów tuż przy słupku.

Po komplet punktów na własnym boisku sięgnęli także czwartoligowi piłkarze Tarnovii, pokonując 3-0 (1-0) Glinik Gorlice. Tarnowianie objęli prowadzenie w 33 min. Po strzale Piotra Nowaka piłka trafiła wprawdzie w gorlickiego obrońcę, ale przejął ją Patryk Klich i zmusił do kapitulacji bramkarza Glinika. W 58 min Wojciech Kuboń sfinalizował centrę Rafała Kozioła z lewej strony boiska, a trzecią bramkę zdobył w 74 min uderzeniem z 18 metrów pod poprzeczkę Mateusz Prokop. Po tej wygranej, przerywającej serię pięciu kolejnych meczów bez zwycięstwa, Tarnovia zajmuje dziewiąte miejsce w tabeli.

Bardzo efektowne zwycięstwo odniosła, krocząca na wiosnę od wygranej do wygranej, druga drużyna piłkarek Tarnovii. Występując na własnym boisku rozgromiła ona 8-1 (2-0) SAL Łazowiankę Łazy. Pierwsza połowa nie wskazywała na tak efektowną wygraną gospodyń, które po trafieniach Aleksandry Skrzyniarz (16 min) i Nikoletty Borysiak (38 min) prowadziły różnicą dwóch tylko bramek. Mało tego, w 47 min po samobójczym golu Klaudii Sawczak było 2-1. Kolejne minuty należały jednak zdecydowanie do naszego zespołu, a kolejne bramki dla Tarnovii zdobyły: Emilia Bochenek (53 i 68 min), Aleksandra Skrzyniarz (55 min), Ewelina Bojdo (59 min) oraz Klaudia Gajczewska (77 i 78 min). Na trzy kolejki przed końcem rozgrywek, tarnowianki klasyfikowane są w tabeli czwartej ligi na drugiej pozycji, mając tyle samo punktów co lider, Górnik Wieliczka.

Z kolejną wyjazdową porażką pogodzić musieli się piłkarze występującego w klasie okręgowej Metalu Tarnów. Początek konfrontacji z Victorią Koszyce Małe nie wskazywał na takie rozwiązanie, gdyż w 6 min goście objęli prowadzenie po strzale Mateusza Orlika. Do remisu doprowadził w 54 min Marcin Jarosz, a wynik na 2-1 (0-1) dla Victorii ustalił w 75 min Sebastian Łątka, strzelając do pustej bramki po błędzie Kacpra Zapały. Po dziesięciu kolejkach rundy rewanżowej, Metal zajmuje siódmą lokatę w tabeli.

W klasie „B” o punkty rywalizowała w tym tygodniu tylko jedna tarnowska drużyna, Iskra (Błękitni 1947 Tarnów rozegrali swój mecz awansem, pokonując Białą 4-1). Wyjazdowe spotkanie z FC Pawęzów rozpoczęło się pechowo dla gospodarzy, samobójczą bramkę zdobył bowiem w 6 min Marcin Juza. Do remisu doprowadził w 15 min Sebastian Zmarzły, w odpowiedzi bramkarza FC Pawęzów pokonali natomiast Marcin Wiśnicki (17 min) i Jakub Strada (22 min). Wynik do przerwy ustalił w 36 min Artur Nowak. Po zmianie stron dwa pierwsze gole strzelili gospodarze; po trafieniach Dawida Ludwy (68 min) i Mateusza Kłęka (79 min), FC Pawęzów prowadził 4-3. Prowadzeniem tym nie cieszyli się jednak miejscowi zbyt długo. W 81 min do remisu doprowadził samobójczym strzałem Damian Guła, potem dwukrotnie (82 i 86 min) trafił Dawid Cich i Iskra wygrała 6-4 (3-2). Zwycięstwo to dało jej awans na czwarte miejsce (Błękitni 1947 zajmują szóstą lokatę).

(sm)


Europejski Fundusz Rozwoju RegionalnegoEuropejski Fundusz SpołecznyProgram czyste powietrze - weź dotację, wymień piecEkointerwencja - Zgłoś spalanie odpadów lub naruszenie uchwały antysmogowejCiepłe mieszkanieTarnów.pl miesięcznik miejski